Stosik marcowy 03/2016

Moje małe zdobycze marcowe.


W marcu było u mnie bardzo, ale to bardzo spokojnie. Skoro zaszalałam w lutym, to musiałam dać wytchnąć troszkę mojemu portfelowi, bo przecież długo to on nie wytrzyma. Tak samo jak i moje półki.

Zatem w marcu przybyły do mnie tylko egzemplarze recenzenckie i to tylko te powieści, które koniecznie chciałam poznać.


 

A jak u Was wyglądał marzec?  :)

Prześlij komentarz

0 Komentarze